Obserwatorzy

sobota, 1 października 2022

30.09 Plażowanie na Curacao

Dziś wybraliśmy się na drugi koniec wyspy, żeby zobaczyć inne plaże.
Ponieważ nie wynajmowaliśmy  samochodu byliśmy zdani na transport publiczny. Za bilet zapłaciliśmy 7.5 złotego, a autobus zawiózł nas aż 40 kilometrów na samą północ. Wyspa jest nietypowa. W jednym miejscu miała tylko 3km szerokości i było widać obydwa wybrzeża. Poza tym nigdzie nie ma żadnych pól uprawnych, tylko dziko rosnące krzewy i kaktusy. I wszędzie ta sama zabudowa niskich, kolorowych domków. Żadnych fabryk, magazynów, nic. 

Po prawie godzinie dotarliśmy na Playa Grandi- miejsca słynącego z możliwości oglądania żółwi. Sama plaża nie jest szczególnie piękna- kamienista i mała. Ale jest tam pomost, gdzie patroszą ryby, co przyciąga pelikany. 
Obydwoje mieliśmy szczęście i udało nam się zobaczyć żółwie. Miały z pół metra długości i pływały sobie dość blisko brzegu. To było niesamowite.

Później odwiedziliśmy jeszcze dwie plaże, które były  piaszczyste i miały turkusowy kolor wody. 
Wróciliśmy autobusem, tak jak przyjechaliśmy. Okazało się że niepotrzebnie szliśmy w słońcu 2 km po asfaltowej drodze, bo autobus przyjeżdża pod samą plażę. Niestety nie było to nigdzie zaznaczone, a przystanki nie mają rozkładów jazdy.

Wieczorem wyszliśmy po raz ostatni na drinki. Czeka nas jutro długa droga do domu.


1 komentarz: