Obserwatorzy

piątek, 26 października 2018

W końcu na Bali

4 loty, autobusy, 2 taksówki i po ponad 33h podróży udało się dotrzeć do Ubud na Bali. Pomimo dość zgranych lotów, całość podróży męcząca bardzo. Braki snu dawały się we znaki.

Tetaz chwile spokoju, ponad 3 dni tutaj, tak na dobry początek.

Kilka lotniskowych fotek:
Kuala Lumpur 

Muscat

Najgorsze doświadczenie spotkało nas już na Bali. Oto godzinna kolejka po pieczątkę w paszporcie:
Dobranoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz