Obserwatorzy

sobota, 27 marca 2021

26.03 okolice Tulum

Wstałem o 8, mini śniadanie w hostelu, ok.8:45 przyjechał mój skuter. Przywiózł go rosjanin, mówiący trochę po hiszpańsku, trochę po rosyjsku, przesmieszna kombinacja! Po ang. prawie w ogóle. 150usd depozytu, żadnych papierów.

Pojechalem posto do cenoty '2 ojos'. Dziwny cennik, milion opcji, zamiast po prostu wstępu na teren. Ponad 60zl za wejacie do naturalnego basenu to raczej sporo... Ale miejsce bardzo ładne! Szerg jaskiń podwodnych, do których jest dostęp z pół odsłoniętej powierzchni.
Potem pojechalem do nadmorskiej miejscowości Akumal. Okazało się, ze plaza nie jest publiczna i wstep jest płatny. 
Zjadlem obiad i pojechałem do cenote Azul. Wyobraźcie sobie, ze gość sprzedający bilety powiedział, ze jest tloczno i generalnie moze byc średnio... zrezygnowałem.

Wróciłem wiec do Tulum i pojechałem na plażę spotakc sie z Marcelem i Tanya. Po lezakowaniu, zebraliśmy się z ppwrotem. Ja pojechałem na skuterze szukać opcji zanurkowania jutro, ale bez rezultatu. W koncu odpusciem, nie będę tu nurkowal.

Wróciłem dp hostelu, prysznic i zebrałem się do hostelu Tanyi i Marcela na wspólną kolacje. Potem pojechaliśmy w 3 do centrum na moim skuterze, ale nic sie nie dzialo. Oni wrócili więc do siebie, a ja spotkałem z ludźmi z mojego hostelu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz